Obsługujemy całą trasę Łódź – S14 – A2 – S8. Sprawdź na mapie nasz obszar działania i przekonaj się, że jesteśmy zawsze blisko Ciebie!
Chcesz zobaczyć, jak działamy w praktyce? Kliknij poniżej i obejrzyj nasze krótkie video promocyjne!
Chcesz dowiedzieć się więcej o naszych usługach, ubezpieczeniach samochodowych i praktycznych poradach dotyczących holowania? Odwiedź nasz blog i bądź na bieżąco!

Motoryzacja to nie tylko szybkie i luksusowe samochody, ale też auta, które zyskały serca ludzi swoją prostotą, dostępnością i charakterem. Jednym z nich jest Yugo Koral – samochód z dawnej Jugosławii, który mimo upływu lat wciąż wzbudza emocje i ciekawość. Dziś nie ma już Jugosławii, ale Yugo nadal żyje – w klubach miłośników, na zlotach i w pamięci kierowców.
Historia Yugo zaczyna się w fabryce Zastava Automobili w serbskim Kragujevacu. Zakład ten od lat współpracował z Fiatem – produkował na licencji m.in. Fiata 128 czy 600. Pod koniec lat 70. pojawił się ambitny plan: stworzyć narodowy samochód Jugosławii, który będzie tani, prosty i gotowy do eksportu.W 1980 roku na rynek trafił pierwszy model – Yugo 45, a nieco później jego najpopularniejsza odmiana – Yugo Koral. Nazwa miała brzmieć nowocześnie i egzotycznie, a jednocześnie kojarzyć się z Adriatykiem i przyrodą Bałkanów.
Samochód był prosty konstrukcyjnie, bazował na Fiacie 127, co oznaczało:
Choć krytykowano go za jakość wykonania, to sprzedaż sięgała dziesiątek tysięcy sztuk, a Koral stał się symbolem lat 80. w USA. Największą ciekawostką jest to, że Yugo Koral trafił nawet do USA. W połowie lat 80. amerykański importer Malcolm Bricklin zdecydował się sprowadzać jugosłowiańskie auta pod hasłem:
„The Cheapest Car in America” – Najtańszy samochód w Ameryce.I rzeczywiście – Yugo kosztował wtedy 3990 dolarów, mniej niż jakiekolwiek auto na rynku. Był reklamowany jako prosty, miejski samochód dla każdego
Do Polski Koral trafił w latach 80. i 90. Oficjalnie można go było kupić m.in. w salonach Damis w Łodzi, gdzie oferowano nowsze egzemplarze – np. Yugo Koral 1998.Nowy Yugo Koral montowany w Damis/Łodzi (wersja 1.1 EFI) kosztował około 19 000 zł pod koniec lat 90 ,właśnie taki model posiadamy – i choć od jego produkcji minęło ponad 25 lat, wciąż budzi ogromne zainteresowanie.
👉 W Stanach Zjednoczonych Yugo sprzedawano jako najtańsze nowe auto w Ameryce – cena startowała od 3990 dolarów.
👉Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów o historii tego wyjątkowego samochodu i zobaczyć zdjęcia, które oddają klimat tamtych lat, zajrzyj do artykułu na Motorewers.pl.
Dla nas Yugo to nie tylko samochód – to część życia i ogromna pasja. Nasze Yugo Koral z 1998 roku, kupione w Łodzi w salonie Damis, to prawdziwy skarb. Zadbany egzemplarz, który nie tylko przypomina czasy minionej Jugosławii, ale też wciąż zachwyca na drogach i zlotach. Należymy do Klubu Zastava Polska, gdzie spotykają się ludzie, których łączy ta sama miłość do klasyków. Dzięki temu nasze Yugo regularnie pojawia się na pokazach i imprezach motoryzacyjnych, budząc uśmiechy i wspomnienia u starszych widzów, a ciekawość u młodszych. Samochód trafił nawet do programu Patryka Mikiciuka „Legendy PRL”, gdzie pokazaliśmy, że Yugo to coś więcej niż środek transportu – to historia, emocje i symbol epoki, której już nie ma. Jugosławia zniknęła z mapy, ale jej dziedzictwo przetrwało właśnie w takich modelach jak Yugo Koral.

Yugo przypomina, że motoryzacja kiedyś była prostsza. Nie liczyły się bajery czy elektroniczne systemy, lecz to, że auto woziło rodzinę, dawało poczucie wolności i dostępności. Dziś, gdy patrzymy na nasze Yugo Koral, widzimy nie tylko samochód – widzimy fragment historii, który wciąż żyje dzięki pasji ludzi z Klubu Zastava i wszystkim tym, którzy pielęgnują te wyjątkowe auta.




Yugo przypomina, że motoryzacja kiedyś była prostsza. Nie liczyły się bajery czy elektroniczne systemy, lecz to, że auto woziło rodzinę, dawało poczucie wolności i dostępności. Dziś, gdy patrzymy na nasze Yugo Koral, widzimy nie tylko samochód – widzimy fragment historii, który wciąż żyje dzięki pasji ludzi z Klubu Zastava i wszystkim tym, którzy pielęgnują te wyjątkowe auta.
💛 Podoba Ci się ten wpis?
Tworzenie takich historii o dawnych samochodach wymaga czasu i pasji – a każda filiżanka kawy to dla mnie małe „paliwo” do działania.
☕ 👉 Kliknij tutaj, aby symbolicznie postawić mi kawę (czyli wesprzeć bloga)
Dziękuję, że czytasz, wspierasz i pomagasz mi opowiadać motoryzacyjne historie, które nie mogą zostać zapomniane.
💛– Monika, autorka bloga „Weteran Laweta 4 You”
